Poległym kolegom
121
tytuł:
Poległym kolegom
gatunek:
melorecytacja
muzyka:
słowa:
(według interpretacji pana Szatkowskiego)
Źle, jeśli z drzewa zielony liść opada,
Gdy cichy wkoło dzień i światem Wiosna włada,
Bo widać, że się czerw rozplenia i zakrada.
Ale gdy zewrą się nad sadem wichrów moce
Skrzydłem wielkich żądz huragan załopoce,
Kiedy się wszystek kurz zakręci w wir,
W tumany i pójdzie z sadu precz
Na dziwne, diable tany.
Gdy runie stary mur, co dławi i co więzi
Szeroki, wolny rost konarów i gałęzi.
Gdy się pragnienie drzew w odwiecznych śnieniach ziści,
Ech, wtedy nie żal, nie, opadłych młodych liści.
05.04.2025
Objaśnienia:
1)
wiosna
-
wiadomo, ale lato! lato jest super! Najlepsze!
Przepisała Iwona.
Gdy cichy wkoło dzień i światem wiosna włada,
To widać, że się czerw rozplewia i zakrwawia.
Ale gdy zewrą się nad sadem wichry moce
Skrzydłem wielkich żądz, huragan załopoce,
Kiedy się wszystek kurz zakręci w wir,
W tumany i pójdzie z sadu precz
Na dziwne, diable tany.
Gdy runie stary mur, co dławi i co więzi
Szeroki, wolny (rost?) konarów, gałęzi.
Gdy się pragnienie drzew w odwiecznych śnieniach ziści,
Wtedy nie żal, nie, opadłych młodych liści.
https://bibliotekapiosenki.pl/utwory/Poleglym_kolegom/tekst
Źle, jeśli darmo z drzew zielony liść opada,
Gdy cichy wkoło dzień i życiem wiosna włada,
Bo widać, że się czerw rozplenia i zakrada.
Ale gdy zerwą się nad sadem wichrów moce
I skrzydłem mocnem żądz huragan załopoce;
Kiedy się wszystek pył zakręci w wir, w tumany
I pójdzie z sadu precz na dziwne diable tany;
Gdy runie stary mur, co strzeże i co więzi
Szeroki, wolny rost konarów i gałęzi;
Kiedy przemyślny wiatr odnajdzie dziczki w lesie
I żeby wzmocnić ród, do sadu ziarno niesie;
Kiedy się w wichrach drzew odwieczne śnienie ziści,
– Hej! wtedy nie żal, nie, opadłych młodych liści.
O, tutaj drukiem:
https://polona.pl/item-view/0137a1eb-f625-445c-903e-e1843c21ae7a?page=40